Po Birmie poruszamy się głównie autokarami (wyjątkiem jest opisana uprzednio podróż łodzią z Mandalay do Bagan). W założeniu mamy co prawda przeprawę wewnętrznymi liniami lotniczymi do Sittwe, skąd dalej mamy udać się do Mrauk U, jednak w Bagan dowiadujemy się, że nasz cel jest praktycznie niedostępny dla turystów. „Praktycznie”, albowiem poza biletami lotniczymi (350$) dochodzi…
dzięki, było potrzebne dziś..muchy na zębach i pupa na klaksonie.
A kompozycje kwiatowe na rowerach…?