![](https://elementybieli.com/?pp_route=%2Fimage-resize&path=L2F1dG9pbnN0YWxhdG9yL3dvcmRwcmVzczIvd3AtY29udGVudC91cGxvYWRzLzIwMTMvMDQvbW5pY2hfZHlwdHlrLmpwZw%3D%3D&template_id=d98a867f-3168-4d90-8eee-a312c48d27bb&width=480 480w, https://elementybieli.com/?pp_route=%2Fimage-resize&path=L2F1dG9pbnN0YWxhdG9yL3dvcmRwcmVzczIvd3AtY29udGVudC91cGxvYWRzLzIwMTMvMDQvbW5pY2hfZHlwdHlrLmpwZw%3D%3D&template_id=d98a867f-3168-4d90-8eee-a312c48d27bb&width=768 768w, https://elementybieli.com/wp-content/uploads/2013/04/mnich_dyptyk.jpg 840w)
Zawiedzeni będą Ci, którzy czekają na słowa. Kontenci, którzy omijają je w pośpiechu. Z moimi dzisiejszymi Bohaterami nie wiąże się żadna anegdota, żadna przygoda. Po prostu są. Tworzą klimat Birmy. I chwała im za to. Lapię się na tym, że siadając do kolejnej -jednej z ostatnich- paczki zdjęć, echam coraz głośniej. Tęsknię Birmo…
Fantastyczne zdjęcia! I LUDZIE! I to piękne złote światełko… Echh… Zielony fajek też fajny ;)
Rewelacja! mnisi zawsze byli dla mnie zagadką oraz swego rodzaju inspiracją… może też kiedyś będę miał okazję się z nimi spotkać :)