Przewodniki o Sri Lance niewiele uwagi poświęcają rezerwatom jezior Castlereigh i Maskeliya. Miasteczka o tych samych nazwach traktowane są głównie jako punkty tranzytowe w drodze na Adam’s Peak. Powód wydaje się wiadomy- brak infrastruktury, biletów wstępu, przewodnicy w zasadzie nie potrzebni… Słowem niewiele kasy do zarobienia ;)
A szkoda (szczęście?). Wg mnie to jedno z najbardziej urokliwych miejsc na Sri Lance.
Wspaniłe, cudnie uchwyciłeś klmat tegomiejsca! gratuluję!!!!