Mamy dzisiaj na blogu mały jubileusz. L&D, oto 100 wpis! Wypijcie proszę setkę za następną setkę, a kolejną setkę za zdrowie Pauliny i Wojtka. Co by Im wena nie minęła na wyczesany plener ;)
Nieczęsto mam okazję do publikacji sesji portretowych, z tym większa przyjemnością prezentuję :) W kwestii światła i warunków pogodowych – dacie wiarę, że foty zrobiliśmy jednego dnia; mało tego – w ciągu dwóch godzin??? Magia marca :)